– Miłości nie da się zamknąć w murach świątyń. Ona pragnie wychodzić do świata, pragnie wychodzić w nas i przez nas! Bóg w Eucharystii objawia nam, że może ona stać się szansą najgłębszego sposobu ofiarowania się Bogu i drugiemu człowiekowi – zauważył w homilii bp Lityński.
GALERIA ZDJĘĆ – TUTAJ
Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej poprowadził procesję eucharystyczną w Głogowie. Wyruszyła po Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Bożego Ciała, a zakończyła się w kościele pw. św. Klemensa.
Na wstępie homilii biskup podkreślił, że dzień Bożego Ciała to czas błogosławieństwa. – Dzisiaj wyznawana wiara poprzez modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, przyjęcie błogosławieństwa eucharystycznego przy czterech ołtarzach, daje nam poczucie godności dziecka Bożego, obdarzonego miłością Ojca, który jest w niebie, który oczekuje naszej obecności – mówił biskup.
– O tym, że miłość nierozerwalnie jest związana z obecnością przekonuje nas sam Jezus, który pozostaje z nami w Eucharystii aż do końca świata. A naszą obecnością i modlitwą odpowiadamy na obecność i miłość Boga – dodał.
Każda Eucharystia to chwila, kiedy Bóg zaprasza nas do dziękczynienia. – Poszukaj w pędzie swojego życia, różnych relacji, zadań, obowiązków – dobra! Zobacz to dobro! Uciesz się nim! Niech ono motywuje Cię w codzienności, wyznacza kierunek Twoich relacji! Eucharystia leczy naszą pamięć! Pomaga na nowo spojrzeć na siebie, na świat tak, jak widzi go Bóg! – podkreślił biskup.
Kaznodzieja podkreślił, że Bóg obdarowuje nas miłością, by ona prowadziła nas do różnych dzieł i otwierania się na potrzeby drugiego człowieka. – Prawdziwego szczęścia nigdy nie osiągniemy w pojedynkę, ale dopiero w relacjach z innymi. Do tego właśnie uzdalnia nas Eucharystia, aby rozejrzeć się dokoła i odszukać ludzi, którzy mogą potrzebować naszej solidarności. Wokół nas nie brakuje przecież osób chorych, starszych, samotnych, pochłoniętych beznadzieją. Bóg karmi nas sobą nie tylko dla nas, ale i dla tych, do których nas codziennie posyła! – przypomniał biskup.
– Dlatego dzisiaj, w tej procesji eucharystycznej wychodzimy na ulice naszych miast, aby przypomnieć sobie o naszym powołaniu, którym jest eucharystyczny styl życia! Miłości nie da się zamknąć w murach świątyń – ona pragnie wychodzić do świata, pragnie wychodzić w nas i przez nas! Bóg w Eucharystii objawia nam, że może ona stać się szansą najgłębszego sposobu ofiarowania się Bogu i drugiemu człowiekowi – dodał.
Biskup zauważył, że gdyby miał podsumować całą troskę naszych wspólnot parafialnych o potrzebujących miłości i chleba, wiary i nadziei, to długa byłaby lista obdarowanych. – Wymiernym wyrazem jest materialna pomoc w organizowanych zbiórkach. Ma to związek z Eucharystią. To znak miłości – mówił bp Lityński.
– Dotknięci promieniem miłości Jezusa Eucharystycznego, napełnieni Jezusem po przyjęciu komunii św. wychodząc ze świątyni po Mszy św. stajemy się nosicielami Boga, promieniujemy Bogiem na otoczenie. Niech to zadanie będzie wpisane w nasze życie, szczególnie teraz, gdy świat zewnętrzny czyni wiele, aby temu przeszkodzić – dodał na zakończenie.