Tłumy zielonogórzan na VIII Orszaku Trzech Króli. Odgrywano sceny biblijne, górale bukowińscy śpiewali kolędy, a wielbłądy wiozły Mędrców do stajenki.
Orszak poprzedziła Msza św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego, który na początku homilii odniósł się do zwyczajów bożonarodzeniowych. – Na drzwiach wielu mieszkań zostają zapisane trzy litery C+M+B 2019, a od kilku lat w naszej ojczyźnie organizowane są orszaki Trzech Króli. We wszystkich tych wydarzeniach, praktykach religijnych i praktykach pobożności chrześcijańskiej ma ujawnić się nasza chrześcijańska wiara w Boga. Nasza postawa ma ukazywać prawdę, że tej wiary nie chcemy zatrzymać dla siebie – mówił biskup.
– Drodzy w Panu, to właśnie udział w dzisiejszej Eucharystii jest złożeniem pokłonu Bogu w osobie Jezusa Chrystusa. Droga do domu z kredą, droga przez miasto w orszaku Trzech Króli, to sposób głoszenia przez nas Ewangelii. Świadectwo życia wiary pasterzy i mędrców jest naśladowane naszą drogą ze świątyni, naszą publiczną modlitwą i udziałem w misterium Trzech Króli. Spójrzmy na umieszczenie napisu na drzwiach naszego mieszkania i zaangażowanie w orszaku jako formę ewangelizacji. Nie jest to forma opieszała. Chrystus objawiający się światu potrzebuje naszego zaangażowania, naszego wysiłku. To przez nas, tak jak ewangelicznych Mędrców, Chrystus objawia się światu – kontynuował.
Orszak dotarł do stajenki betlejemskiej usytuowanej przy zielonogórskim ratuszu.
„Gość Zielonogórsko-Gorzowski”
Materiał na stronie „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego” – zgg.gosc.pl