„PATRZMY NA JEZUSA”
List Pasterski
Biskupa Zielonogórsko-Gorzowskiego Tadeusza Lityńskiego
na I Niedzielę Wielkiego Postu Roku Pańskiego 2016
Umiłowani w Chrystusie!
W pierwszych słowach, jakie skierowałem do Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego w dniu mojego ingresu do katedry gorzowskiej, prosiłem wszystkich, byśmy spojrzeli na Jezusa i poczuli się odpowiedzialni za podtrzymywanie światła wiary na Lubuskiej Ziemi, zroszonej przed wiekami krwią Świętych Męczenników Międzyrzeckich. Dziś ponawiam ten apel, gdyż wkraczamy w okres Wielkiego Postu i jedynie zatrzymanie wzroku na Jezusie i na Jego krzyżu pozwoli nam owocnie przygotować się na Uroczystość Zmartwychwstania. Patrzmy na Jezusa, by w blasku Jego miłosierdzia, z miłością spojrzeć na drugiego człowieka, na bliskich w rodzinie, wspólnotę Kościoła i otaczający nas świat.
Spojrzenie na Jezusa w Piśmie Świętym
Zachęta do spojrzenia na Jezusa wypływa z Pisma Świętego, które w Wielkim Poście powinno stać się dla nas codzienną lekturą. Dlatego dzisiaj po powrocie do domu, Bracie i Siostro, proszę uczyń mały gest i na widocznym miejscu połóż otwartą księgę Pisma Św. Tam, gdzie jest Słowo Ewangelii, tam jest Jezus. Autor Listu do Hebrajczyków zachęca nas: „Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy na tronie Boga” (Hbr 12,2).
Spójrzmy na teksty biblijne przygotowane na I Niedzielę Wielkiego Postu. Przedziwna jest historia ludu wybranego, opisana dziś w pierwszym czytaniu z Księgi Powtórzonego Prawa. Bóg wysłuchał wołania, wejrzał na nędzę, trud i uciemiężenie narodu, który po wyzwoleniu z wdzięcznością oddał pokłon swemu Panu, wyznając wiarę.
Również św. Paweł w Liście do Rzymian zachęca nas do wyznania wiary: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych, osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej do zbawienia” (Rz 10, 9-10).
Rozważając słowa Ewangelii, patrzymy dziś na Jezusa, który przebywając przez czterdzieści dni na pustyni, nie uległ pokusie, a zarazem okazał się silniejszym od szatana.
W tym kontekście przypominamy sobie naszą chrzcielną deklarację: wyrzekam się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych; wyrzekam się wszystkiego, co prowadzi do zła; wyrzekam się szatana. To wyrzeczenie, a następnie wyznanie wiary wypowiemy w sposób uroczysty podczas tegorocznej liturgii Wielkiej Soboty, jako upamiętnienie 1050. rocznicy Chrztu Polski, ale też wspomnienie dnia, w którym każdy z nas został włączony do wspólnoty Kościoła.
Już dzisiaj zaplanujmy udział w tym wydarzeniu. Aby dokonało się nasze zwycięstwo nad złem, by usłyszeć Bożego Ducha potrzebujemy wielkopostnej pustyni, wielkopostnego wyciszenia i samotności. Zachęcam do adoracji Jezusa Eucharystycznego, do Adoracji Jezusa ukrzyżowanego. Pamiętając o słowach Pana Jezusa – „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” – do małych form codziennej pokuty dodajmy wytrwałe spełnianie obowiązków swego wieku, stanu, powołania i cierpliwe znoszenie utrapień w życiu każdego dnia. Pokutne znaczenie mogą mieć także choroba, ból, cierpienie, niedostatek, bieda, jeśli znoszone są z poddaniem się woli Bożej i połączone z intencją wynagrodzenia za własne lub innych grzechy. Nie oznacza to, oczywiście, biernego poddania się tym cierpieniom ani nie zwalnia innych do niesienia pomocy ludziom znajdującym się w takich sytuacjach.
Każdy chrześcijanin, podejmując różne formy pokuty zewnętrznej, nie może zapominać o istotnym znaczeniu pokuty wewnętrznej, która ma prowadzić do metanoi, czyli wewnętrznej przemiany. To dzięki temu pokutnemu procesowi chrześcijanin zaczyna właściwie myśleć, sądzić i układać swoje życie, przeniknięty świętością i miłością Boga, które w Jego Synu zostały nam na nowo objawione oraz w pełni udzielone. W tym sensie wielkopostne nawrócenie obejmuje cztery etapy: poznanie i zrozumienie popełnionego zła; żal i skruchę z powodu grzechów; postanowienie czynienia dobra; ekspiację za popełnione grzechy. To dlatego w praktyce duszpasterskiej Kościoła jest ten czas Wielkiego Postu, z rekolekcjami i wielkopostnymi nabożeństwami. Niech Boży Duch nas prowadzi i przemienia.
Każda forma pokuty może być jałmużną ofiarowaną dla innych. Czyż nie dostrzegamy wokół siebie cierpienia dzieci i cierpienia krzywdzonych małżonków, dotkniętych samotnością starszych i chorych. Czy nie potrzebują naszej pokuty tracący nadzieję, popadający w smutek i rozpacz?
Spojrzenie na Kościół i współczesny świat
Papież Franciszek w Orędziu na Wielki Post 2016 roku podpowiada nam, że „Miłosierdzie Boże zmienia serce człowieka i pozwala mu doświadczyć wiernej miłości, sprawiając, że i on staje się zdolny do miłosierdzia”. Zarazem Ojciec Święty zauważa, że człowiek współczesny napotyka na przeszkody, które utrudniają spotkanie z tajemnicą miłosierdzia. Główną przeszkodą w realizowaniu życia chrześcijańskiego są dziś zgubne ideologie „dążące do tego, by Bóg stał się nieistotny, a człowiek został sprowadzony do masy, którą można posługiwać się w sposób instrumentalny”. Skutkiem tego jest narastająca obojętność religijna, porzucanie zobowiązań Chrztu Świętego, jak też kryzys małżeństwa i rodziny, które dotykają w przerażającym stopniu zwłaszcza naszą zachodnią część Polski.
Warto zatem przypomnieć słowa, które w 2012 roku wypowiedział w Rokitnie kardynał Joachim Meisner, przybywając do nas z zachodniej części Europy, jeszcze bardziej porażonej laicyzacją i kryzysem relacji rodzinnych: „Dzisiejszy człowiek chce sięgać do gwiazd, a swój głód wieczności zużywa tylko na ziemi, bo człowiek nie pragnie Boga… Człowiek potrzebuje Boga, człowieczeństwo bez Boga staje się bestialstwem”.
Spojrzenie na młodych
Nietrudno zauważyć, iż zgubne ideologie naszych czasów najprędzej dotykają serc ludzi startujących w dorosłe życie, którzy nierzadko decydują się na porzucenie przyrzeczeń chrzcielnych i zerwanie więzi ze wspólnotą Kościoła. We wspomnienie Świętego Walentego, który jest patronem zakochanych, pozdrawiam serdecznie wszystkich młodych, którzy dzień dzisiejszy pragną przeżyć wyjątkowo, dużo myśląc o szczęściu i miłości. Bądźcie zakochani najpierw w Bogu i postawcie Go na pierwszym miejscu, by we właściwym momencie złożyć ukochanej osobie deklarację na całe życie, by wziąć odpowiedzialność za siebie i drugiego człowieka. Pamiętajcie, że miłość oderwana od Boga nie przetrwa. Spójrzcie na zmagania waszych rodziców i dziadków, którzy nierzadko po 25, czy 50 latach powracają do ołtarza dziękować Bogu za wspólnie przeżyte lata w sakramencie małżeństwa. Ich miłość nie ustała, lecz trwa, nawet w chwilach trudności. Budujcie i wy na wierze i tradycji. Nie dajcie się porwać zgubnej mentalności dzisiejszego świata, który zachęca, by związek traktować w sposób przejściowy i nieformalny.
Być może w poszukiwaniu ideałów piękna chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny pomoże wam nadchodzący czas Światowych Dni Młodzieży, który odbędzie się niebawem w Krakowie pod przewodnictwem papieża Franciszka. Udajcie się w drogę do Krakowa, by nadać młodości właściwy kierunek. Niech Światowe Dni Młodych staną się czasem zamykania rozdziałów grzesznych, by otwierać na nowo rozdziały czystej miłości. Dorastajcie do przysięgi małżeńskiej przez budowanie czystej relacji z Bogiem, w oparciu o zasady Dekalogu. Tylko człowiek nastawiony na poświęcenie, na dar z siebie, może odkryć trwałe szczęście na drodze życia małżeńskiego, kapłańskiego, czy zakonnego. Zanim jednak spotkamy się z Ojcem Świętym w Krakowie, zachęcam was do udziału w różnych formach przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, które już teraz odbywają się w naszej diecezji.
Spojrzenie na bliskich i odnowienie wielkopostnych praktyk religijnych
Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, który aktualnie przeżywamy w Kościele, nie jest kierowany do bliżej nieokreślonych instytucji czy organizacji, lecz przede wszystkim do chrześcijańskich rodzin. Stąd podejmijmy wysiłek w tym świętym czasie, byśmy miłosierdzie uczynili pierwszą zasadą w życiu pod jednym dachem. Niech w gronie bliskich i sąsiadów nie brakuje wzajemnego szacunku i zrozumienia oraz stawania ponad tym, co nas dzieli. Okazujmy cierpliwość w znoszeniu wad i niedoskonałości, widząc je najpierw u siebie. Pamiętajmy, że zgubne przekonanie o własnej doskonałości może być barierą w zrozumieniu drugiego człowieka. „Tak, jak kocha Ojciec, tak też powinni kochać synowie. Jak On jest miłosierny, tak też i my jesteśmy wezwani, by być miłosierni: jedni wobec drugich” (Franciszek, Misericordiae vultus).
Skuteczną pomocą w przywracaniu wyobraźni miłosierdzia w naszych rodzinnych domach mogą stać się chwile wspólnej rodzinnej modlitwy czy też praktyka modlitewnego zawołania – Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Pamiętajmy o łaskach płynących z odmawiania koronki do Bożego Miłosierdzia. Już dzisiaj warto rozpocząć przygotowanie do spowiedzi świętej wielkanocnej, by przeżyć ją dogłębnie i owocnie.
W tym świętym czasie nawrócenia patrzmy też na Maryję, która na drodze krzyżowej swego Syna towarzyszy wzrokiem, cichą obecnością. Niech ta bliska relacja Jezusa i Maryi uczy nas spojrzenia na naszych bliskich i ukochanych, zwłaszcza na tych, którzy aktualnie czują się smutni, samotni i beznadziejnie nastawieni do życia. Stańmy przy tych, którzy cierpią w naszych domach i sąsiedztwach i przywracajmy im nadzieję. Niech relacja Jezusa i Maryi uczy nas właściwych postaw w gronie najbliższych.
Spojrzenie na Jezusa w trosce o jedność diecezji
Od początku mojej posługi na urzędzie biskupa diecezjalnego otrzymuję wsparcie Biskupów Seniorów, Kapłanów, Alumnów, Osób Konsekrowanych i Wiernych Świeckich; odczuwam wielką życzliwość zarówno młodszych, jak i starszych mieszkańców diecezji. Wam wszystkim wyrażam ogromną wdzięczność za wszelkie wyrazy sympatii, szacunku i wsparcia, zwłaszcza za modlitwę. Szczególne podziękowania kieruję do tych, którzy przygotowali uroczysty ingres i uczestniczyli w tym wydarzeniu. Proszę, byście nadal mnie wspierali, a w razie potrzeby okazali swoje miłosierdzie.
Jako rodzina diecezjalna nieustannie patrzmy na Jezusa, zwłaszcza teraz w okresie Wielkiego Postu, adorując Jego krzyż. Módlmy się o wzrost wiary i o siłę chrześcijańskiej rodziny na Lubuskiej Ziemi, wspominając Sługę Bożego Biskupa Wilhelma Plutę, którego 30. rocznicę śmierci w tym roku obchodzimy. W jego biskupim herbie, ale też w jego słowach i czynach realizowane było pragnienie samego Jezusa: „Abyśmy wszyscy byli jedno”.
Powierzam Was Matce Cierpliwie Słuchającej
i z serca błogosławię
biskup Tadeusz
——————————
Zielona Góra, 4 lutego 2016 r.
Znak: B2-2/16