wtorek , 8 października 2024

Koncert poświęcony bp. Wilhelmowi Plucie

„Wszystko, co dobre” – to hasło koncertu poświęconego bp. Wilhelmowi Plucie, który odbył się 27 stycznia w Filharmonii Gorzowskiej.

Dzisiejszy koncert to, po ubiegłorocznym, poświęconym pamięci ks. Witolda Andrzejewskiego, kolejne wydarzenie dedykowane osobie, której życie było związane z Gorzowem. Tym razem w Filharmonii Gorzowskiej wspomniano tragicznie zmarłego w 1986 roku bp. Wilhelma Plutę.

Joseph Haydn, Georg Friedrich Händel i Anton Bruckner – to kompozytorzy, których utwory zagrano podczas koncertu. To jednak nie był ostatni akcent tego wieczoru. Potem odbyło się spotkanie poświęcone życiu i działalności bp. Wilhelma Pluty.

– Zaprosiłam ks. Dariusza Gronowskiego, żeby opowiedział o procesie beatyfikacyjnym. Gościem był także ks. Piotr Pluta z rodziny sługi Bożego. Swoje wspomnienia o nim opowiedziała też Anna Czeczewicz-Zalewska, która uczęszczała do szkoły znajdującej się vis à vis pałacu biskupiego i miała okazję widywać bp. Plutę. Był też Tadeusz Horbacz, dzięki któremu bp Pluta jest patronem Gorzowa – wyjaśnia Wanda Milewska, która poprowadziła spotkanie.

Wspomnienia o biskupie są wciąż żywe u wielu osób. – Biskupa Plutę wspominam w dwojaki sposób. Po pierwsze, jeszcze z duszpasterstwa akademickiego, kiedy do nas przychodził, i z pielgrzymki, gdy nas witał w Częstochowie. A z drugiej strony, z dokumentów, które są w Archiwum Państwowym, i jego zaangażowania w walkę o Kościół – mówi Tadeusz Horbacz. – Dla mnie to najlepszy patron Gorzowa i oby jak najszybciej został uznany za świętego.

– Najbardziej utkwiły mi w pamięci wspomnienia z mojego pobytu w seminarium. Pamiętam, że bp Pluta nigdy nie opuścił żadnego dnia skupienia i nie pozwolił, aby konferencję wygłosił ktoś inny. On zawsze chciał to zrobić osobiście. Zawsze w jego postawie było widać miłość do kapłanów i także do tych, którzy do kapłaństwa się przygotowywali. Ta świętość biła z jego życia i postawy – uważa ks. Rafał Zięciak, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Gorzowie Wlkp.

– To rzeczywiście był święty człowiek i cieszę się, że proces beatyfikacyjny jest już tak zaawansowany – podkreśla bp Adam Dyczkowski.

Krzysztof Król
dziennikarz „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego”

Materiał na stronie „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego”zgg.gosc.pl 

Gość Niedzielny

Sprawdź także

Czuwanie modlitewne w Ośnie Lubuskim

W sobotę 28 września br. pod hasłem: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” miała wyruszyć już po …

Skip to content