– Przyszedł czas indywidualnego spotkania Jezusa, który puka do naszych domów – mówił bp Tadeusz Lityński podczas Mszy św. transmitowanej z Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu.
Obchody Światowego Dnia Młodzieży diecezji zielonogórsko-gorzowskiej miały odbyć się w tym roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu. Ze względów pandemii koronawirusa je odwołano, ale dzięki bezpośredniej transmisji TVP3 Gorzów Wlkp. i Radia Zachód bp Tadeusz Lityński trwał tego dnia ze wszystkim diecezjanami, a szczególnie z młodzieżą, na modlitwie.
Duchowny na wstępie homilii podkreślił, że sytuacja izolacji i ograniczenia w zewnętrznej manifestacji naszej wiary to niezwykle trudne doświadczenie dla wiernych i duszpasterzy. – Ale skoro tak jest, to niech twierdzą naszej wiary pozostaje nasz rodzinny dom. Niech spojrzenie na palmę na naszym stole i udział duchowy w tej Mszy św., czy też w innej transmisji będzie aktem naszej wiary. Będzie aktem zadość czyniącym obowiązkowi chrześcijanina – mówił na wstępie.
Pasterz diecezji odwołał się do papieskiego orędzia na XXXV Światowego Dnia Młodzieży i ewangelicznej sceny wskrzeszenia młodzieńca z Nain o której jest tam mowa. – Dzisiaj pragniemy naszą modlitwą przywołać Jezusa, w ten czas niepokoju, lęku, i śmierci, która zbiera swoje żniwo. Jest to żniwo śmierci fizycznej, duchowej, emocjonalnej i społecznej. Będąc w relacji miłości z Jezusem, przyjmując go fizycznie w komunii św., a może tylko duchowo, powinniśmy za przykładem Jezusa być ludźmi, którzy przywracają życie, troszczą się o życie, pielęgnują odpowiedzialnie życie swoje i bliźnich – mówił duchowny.
– Ale tak jak w przypadku tego umarłego młodzieńca z Nain, jego powrót do życia, powrót w ramiona matki był możliwy dzięki temu, że spojrzał na Niego Jezus. Spojrzał na niego Ktoś, kto pragnął, aby on żył. Taki jest właśnie nasz Pan, sam przyjął cierpienie i śmierć, abyśmy mogli żyć i to żyć w obfitości. To Jezus daje życie, trzeba nam wejść w relację z Jezusem, pozwolić, aby na nas spojrzał, aby na nas spoczywał Jego wzrok, trzeba z naszej strony troski o osobistą wieź z Jezusem. Tą drogą do budowania relacji z Jezusem jest nasza osobista modlitwa – dodał.
Kaznodzieja podziękował młodzieży za wasze świadectwo wiary w życiu wspólnoty Kościoła diecezjalnego, w parafiach, w grupach młodzieżowych i duszpasterskich. – Aktualna sytuacja wymaga od nas pewnej zmiany naszej religijności, naszej pobożności. Nie mamy możliwości spotkań młodzieżowych, ale może to dobra okazja, aby pozwolić Jezusowi spojrzeć na nas nie w tłumie, na katechezie, czy podczas Mszy św. w naszym kościele. Może to osobiste spotkanie z Jezusem będzie moim doświadczeniem podczas osobistej modlitwy w domu, osobistej lektury Słowa Bożego, i spojrzenia na krzyż w moim mieszkaniu. Niech Jezus z tego domowego krzyża, czy z obrazu czuwa i odradza nasze życie wiary – mówił do młodych.
– Wiara Kościoła, nasza wiara jest ciągłą odpowiedzią na miłość Boga. Każdy krzyż jest dla nas lekcją miłości. Bez krzyża i lekcji miłości ukrzyżowanej nie można być uczniem Jezusa – dodał.
Krzysztof Król
„Gość Zielonogórsko-Gorzowski”
Materiał na stronie „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego” – zgg.gosc.pl