Powoli dobiega końca peregrynacja obrazu św. Józefa Kaliskiego po naszej diecezji. 7 maja dotarł do parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie.
Podobnie jak w innych parafiach, także i tutaj św. Józefa przywitał miejscowy proboszcz. – Oddajemy pod Twoją opiekę rodziny naszej parafii i wszystkie, które tutaj gromadzą się na modlitwie. Niech na przykładzie Twego nazaretańskiego domu uczą się być szkołami modlitwy, szukania Boga, miejscem zdobywania cnót chrześcijańskich i czystości obyczajów: pracowitości, uczciwości, trzeźwości i wzajemnej życzliwości. Niech świętość naszych rodzin będzie dobrą glebą, która pozwoli rozwinąć się zasianym przez Boga ziarnom powołania kapłańskiego i zakonnego – mówił ks. Józef Tomiak.
Później patrona Kościoła przywitały rodziny. – Święty Józefie, kiedy stanąłeś wobec tajemnicy poczęcia Syna Bożego w łonie Maryi, postanowiłeś Ją potajemnie oddalić. Wówczas usłyszałeś: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. Dzisiaj, kiedy stoimy przed Tobą, obecnym pośród nas w kopii cudownego obrazu z kaliskiego sanktuarium, serca nasze także wołają do Ciebie w pokornej prośbie. Nie bój się i nas przygarnąć do siebie. Czas Twojego nawiedzenia jest błogosławieństwem dla naszych rodzin, dla całej naszej parafii. Ucz nas żyć z Jezusem i dla Jezusa. Oby każdy dom naszej parafii stał się nazaretańskim domem Cieśli – mówił pan Przemysław, który przywitał obraz ze swoją małżonką Barbarą. Na koniec dodał: – Zechciej zamieszkać w naszych domach i naucz nas żyć z Jezusem i Jego Matką.
Krzysztof Król
„Gość Zielonogórsko-Gorzowski”
Materiał na stronie „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego” – zgg.gosc.pl