Procesja wśród grobów na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wlkp. rozpoczęła modlitwę pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego w uroczystość Wszystkich Świętych.
Piękna pogoda pozwoliła na refleksyjną modlitwę i wspomnienia.
– Przychodzę od lat na cmentarz, odwiedzam groby, ale zostałem już sam. Odeszli moi bliscy, koledzy. Dzisiaj patrzę na kamienne tablice i wspominam przeszłość, jednocześnie czekając na moją kolej. Też za jakiś czas stanę przed obliczem Boga – powiedział Edward Dworski z Gorzowa Wlkp.
Ordynariusz zielonogórsko – gorzowski odwołując się do wiersza Jana Brzechwy opisał klimat wyjątkowego dnia. – Na grobach lampy migocą umarłym duszom. Już niedługo, niedługo czekać nam na to i nasze dusze ku tym lampom wyruszą – cytował poetę bp Tadeusz Lityński.
Biskup zwrócił uwagę, że pomostem wprowadzającym wierzących w tajemnicę jedności z Bogiem jest Jezus, Który dla ludzi umarł i Zmartwychwstał oraz wszyscy święci, którzy uwierzyli Mu do końca i służąc innym ukazali miłość. Ordynariusz podkreślił, że uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radości, w którym chrześcijanie odkrywają porządek ducha i wzór życia.
– Takim właśnie wzorem dla chrześcijan jest Jezus Chrystus, Zbawiciel świata. Ciągłym zadaniem chrześcijańskiego życia jest stawać się na wzór Chrystusowy. Kościół kanonizuje świętych, abyśmy naśladowali ich drogę ku świętości. A każda droga jest inna. Podobnie, jak każdy człowiek jest inny. Nie ma dwóch takich samych ścieżek. Bóg podarował Kościołowi świętych, jako światło. Światło z Jego światłości. Często przebywamy w otoczeniu, w bliskości tego światła. Nosimy imię świętej, czy świętego, towarzyszą nam w wizerunkach w naszych domach, świątyniach. Mamy osobiste, prywatne nabożeństwo do świętych. Właśnie święci noszą w sobie Boga, upodabniają się do Boga, tak ich odbieramy – mówił w kazaniu bp Tadeusz Lityński.
Ks. Marcin Siewruk
„Gość Zielonogórsko-Gorzowski”
Materiał na stronie „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego” – zgg.gosc.pl