Zmarł ks. kan. Zbigniew Nidecki

W piątek 26 kwietnia 2024 r. w szpitalu w Koszalinie, w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Uroczystości pogrzebowe zmarłego kapłana odbędą się we wtorek 7 maja br. według następującego porządku:

  • godz. 13.00 – msza św. pogrzebowa w kościele parafialnym pw. Najświętszych Imion Jezusa i Maryi w Katowicach-Brynowie (ul. Przyklinga 12);
  • po zakończeniu mszy św. przejazd na cmentarz parafialny przy ul. Sienkiewicza w Katowicach, gdzie nastąpią dalsze obrzędy pogrzebowe.

Śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki urodził się 14 sierpnia 1951 r. w Hołdunowie niedaleko Tychów w rodzinie Władysława i Janiny z d. Sarbiak. Po ukończeniu Technikum Chemicznego w Chorzowie i uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1971 r. wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego. Formację do kapłaństwa kontynuował później w seminarium duchownym w Paradyżu i 18 maja 1980 r. w katedrze gorzowskiej otrzymał święcenia kapłańskie z rąk sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty.

Jako wikariusz pracował w Pszczewie (czerwiec-lipiec 1980 r.), Międzyrzeczu (par. św. Jana Chrzciciela, 1980-1982), Witnicy (1982-1984), Wschowie (par. św. w. Stanisława Bpa i Męcz., 1984-1987), Gorzowie Wlkp. (par. Niepokalanego Poczęcia NMP, 1987-1988), Zielonej Górze (par. MB Częstochowskiej, 1988-1990) i Boczowie (1990-1992).

25 sierpnia 1992 r. został mianowany proboszczem w parafii św. Michała Archanioła w Łagoszowie Wielkim. Po 11 latach, 18 sierpnia 2003 r., powierzono mu kierowanie parafią św. Józefa Oblubieńca NMP w Chlebowie, gdzie posługiwał aż do przejścia na emeryturę. W Dekanacie Gubin pełnił ponadto funkcję dekanalnego duszpasterza rodzin (2008-2017) i wicedziekana (2009-2014). 1 kwietnia 2021 r. wyróżniono go tytułem kanonika RM.

2 sierpnia 2021 r. przeszedł w stan spoczynku i zamieszkał w domu rodzinnym w Katowicach.

Sprawdź także

List Rektora Z-GWSD na Niedzielę Chrystusa Króla 2024

Siostry i Bracia, Drodzy Przyjaciele! Nikt z nas nie lubi być osądzanym, a jednocześnie sami …

Skip to content